niedziela, 7 maja 2017

59 dni do porodu

1 komentarz:
Do porodu pozostało 59 dni, trzeba gonić już ten czas, bo w sumie, nic nie mam przygotowane.... tzn. kupiłam jakieś rzeczy, ale niczego jeszcze nie ogarnęłam, nie mam miejsca na dziecko w moim pokoju, nie wiem czy wyrobię się z remontem (a sporo tego, nawet jeśliby stawać na głowie każdego dnia), więc dzisiaj zarządzam porządki. Muszę wszystko niepotrzebne wynieść, spakować już tą walizkę do szpitala w razie czego, znaleźć miejsce na dziecięce szpargały. To jeżeli chodziło przestrzeń.

Muszę też opanować sytuację prawną, co po porodzie. Nie minie 300 dni od rozwodu, więc muszę od razu lecieć składać papiery do sądu o zaprzeczenie ojcostwa. Nie wiem jak działają MOPS-y, zasiłki i 500+, nie wiem jakie wnioski przygotować. Nie wiem jak zasiłek z ZUS-u, muszę wysłać jakieś oświadczenie do ZUS-u do Wrocławia. Nie znam się na tym wszystkim wcale. Potrzebuję jakiejś porady prawnej, bo to pokręcone bardziej niż jestem w stanie sama wyprostować.

Muszę nadgonić REMONT/BUDOWĘ, nie mogę zostawiać faceta z tym samego, bo jak wiadomo mężczyzna- istota kompletnie nieporadna, bez swojej kobiety, może nie podołać.

Muszę też odpocząć.


Takie mam właśnie plany, czas się wziąć za realizację.

czwartek, 4 maja 2017

Czytamy- "Nieperfekcyjna mama" Anna Dydzik

Brak komentarzy:

Codziennie perypetie nieperfekcyjnej mamy można śledzić na blogu http://nieperfekcyjnamama.pl/ , ale tym razem sięgnęłam po książkę. To moje drugie macierzyństwo, więc większość zwykłych poradników mam już obcykanych, a ten "nieporadnik" był dla mnie zagadką. Okazał się niezwykle wciągający, jak na tego typu książkę. Każda z pojawiających się rad uczyła, jak nabrać do tego wszystkiego dystansu, jak nie zwariować, jak cieszyć się z bycia mamą, nie ścigać z nieistniejącymi ideałami.  To wspaniała rzecz i dla kogoś, kto jest w tym po raz pierwszy, jak i kolejny. Nie mogę napisać za dużo, bo nasz odbiór treści zależy też od naszych własnych doświadczeń i odczuć, jakie miałyśmy już wcześniej. I warto chyba nawet by tatusiowie sięgnęli po tę pozycję, jeżeli chcą nas na prawdę zrozumieć. Polecam :) Wrzucam kilka fragmentów, które najbardziej mnie urzekły. 


To co wyniosłam z tej książki, to myśl, że nie warto się spinać, że najważniejsze to być dla dzieci, kiedy nas potrzebują, bo o to właśnie chodzi w byciu mamą. Zaskoczyła mnie pozytywnie treść tego poradnika, spodziewałam się nudnych, pisanych pod lajki opowieści kolejnej mamy blogerki. Ale ona ma to coś! Może i wy właśnie tego czegoś szukacie :)

wtorek, 2 maja 2017

Majowa Blogosfera

Brak komentarzy:

I w tym miesiącu zapraszamy was do zgłaszania się do konkursu blogosfery organizowanego przez firmę Canpol Babies. Mamy nadzieję, że kiedyś się załapiemy, zapisać się można pod adresem http://canpolbabies.com/pl/blogosfera . Wystarczy prowadzić bloga i opisać na nim konkurs. Można zgłosić się do testowania, jak i prowadzenia konkursu.

Testowanie Canpol Babies

Hej, dziś z bardzo dużym opóźnieniem (nawet nie wiecie, co się u mnie działo) dodaję zaległy wpis o testowaniu dla mojej ulubionej (no moż...